odbicie...

Kiedy patrzysz na swoje odbicie w lustrze, uważaj! Niekoniecznie zobaczysz tam siebie, czasem jeśli dobrze wytężysz swoje świadome patrzenie.. twoje odbicie może pokazać ci zupełnie inne twoje ego, spóźnione, aroganckie lub wręcz krwawe. nie podąży uśmiechem za tobą, obleśnie będzie rechotać kiedy cię zirytuje.
Jak na pokazie corridy, nie jesteś tam na arenie, lecz to co się z tobą dzieje podczas tego jedynego momentu, kiedy torreador wsuwa dzidę w ciało byka, to właśnie jesteś prawdziwy ty! Krew podnosi się i ogrzewa ogromnie do granic, oczy błyszczą światłem, bo poczułeś tą rządzę, której brakuje ci na co dzień....
Zaczynasz krzyczeć, by podsycić się chwilą brutalności pospolitej, a jednocześnie czujesz ulgę... tak to jego dźgają, podłe, wulgarne i mocno śmierdzące bydle, nie ciebie, nie twoje jestestwo.
W sali pełnej luster, widziałam kilka swoich odbić. W każdym z nich inna Su. W jednym łagodna, w innym krwawa i podła w następnym po prostu martwa. Blade odbicie spodobało mi się najbardziej, tak bardzo, że zapragnęłam stać się tym odbiciem. Wyszarpać sobie włosy, ogolić nogi, brwi, rzęsy i resztę włosów z ciała. Ale wciąż mi brak odwagi na taki czyn. Czyn co poskromi moje wredne odbicia w lustrze. czy słowa jeszcze będą dla mnie łaskawe? Czy obrazy mogą się wykluć na nowo, z mojej głowy zrobić wydmuszkę...
Jak to jest z tym lustrem, i jak jest z tą klisza w aparacie lub cyfrowym obrazem? Wietrzę tu podstęp mechanicznej natury. Czy to ja się odbijam(?), tak z własnej woli? Czy mnie odbijają one same(?) Po której stronie się znajduję? i jak mam się z niej wydostać?????.....
Mogłabym okleić swoje ciało fotkami, które zrobiłam, czy wtedy, było by prawdziwsze?
Na pewno bardziej by pasowało do cyber-świata. Jak by tu stać się wszystkimi imaginacjami na raz? hmmm....

Popularne posty