cyfrowa Su i wiertara, opowiadanie pisane na ścianie.


Posted by Picasa
W cyber świecie ważna jest wyobraźnia. To ona może nas zaprowadzić w najdziksze rejony spełnionych fantazji, albo wywieść w pole poza krąg naszego rozumienia. Cyber zmysły odbierają kolory i dźwięki intensywnie i mocno. Robienie rozkoszy jest proste, jak malowanie wzorów w prostym edytorze graficznym. Smutek jest niebezpieczny, zaraża i infekuje pliki. Materia rozprasza się w promieniach słonecznych, a światło wygląda jak miliardy kuleczek z programu 3D Studio. Nie jestem twoją kliszą, pamiętaj! Jestem tylko informacją w twoim mózgu, a ona przedostaje się w rejony pamięci operacyjnej.
Pewnego razu Lady Su postanowiła odwiedzić cyber-księcia, którego jedyna zabawka była plastikowa wiertara porzucona i niechciana na wysypisku plastikowych odpadów. Książę o urodzie ascetycznej i wysublimowanej uradowany z jej przybycia, które zawsze kończyło się cudowna zabawą i gra w ukrywanie intencji, zaprosił Lady Su na poczęstunek. Każdy cyfrowy plaster cyber-jabłecznika rozdrabniał na części plastikową wiertarą. Po kawałeczku wkłada ł Su w usta i obserwował jak cudownie zlizuje je z ust, świecące okruszki cybernetycznych słodkości zlizywała rozkosznie. Na końcu tej uczty wypili po kielichu nalewki. Lekko rozkołysani, położyli ciała na pościeli i pieścili się do rana, aż rozkochani w sobie - zasnęli. Wiertara leżała niepocieszona, samotna, i kompletnie wyczerpana tym oczekiwaniem. Zachciało jej się burczeć nakręciła więc wiertło i ruszyła przed siebie. Wierciła się i wierciła, aż całe ciało księcia kochanka zostało doszczętnie zmielone w jedną rozlewającą się masę. Lady Su, obudziła się ze snu i o dziwo zobaczyła swojego kochanka w nowej, świetlistej powłoce. Tego dnia była bardzo szczęśliwa. ukryła swoją wrazliwość za słowami. Pióropusz z myśli stworzyła. Nieprędko zapomni księcia.

Popularne posty