Hi hi ha ha ho ho
Hi hi ha ha ho ho
Znów się kłócisz! - dlaczego się kłócisz? Kim jestem dla ciebie? Tak, jestem tylko porcelanową laleczką, co obraca się na podeście w rytm muzyki, którą jej puszczasz, a ona... cóż ona, nie może się puścić, nie może wykonać ruchu idiotycznego i nieprzewidywalnego, musi być ascetyczna, musi opanowywać sztukę dręczenia, męskiego egoizmu, musi umieć kontrolować swoje impulsy, oh tak, moja droga!
Musisz nauczyć się cierpliwości, nie możesz wciąż przewracać pionki na tablicy szachowej, właściwie dlaczego ty dzisiaj płakałaś, co? Po co te fochy, te klimaty? Te ahy, te ohy, te wszystkie spryciochy co związek zmieniają w kłopot nie do zniesienia? Dlaczego się dręczysz? Dlaczego mnie męczysz pospolicie? Tak, ot sobie, bo ci się podoba, nie różowy a zielony lub oliwkowy, bo nie masz oczka na pończosze, a schodzone, a zużyte już, moja kochana, maleńka kupię ci nowe, zupełnie wyjątkowe, nie takie doczesne, nie niebieskie czy różowe, oj nie, będą wyjątkowe! Daj spokój nie bocz się już, uśmiechnij, weź no nie rób sceny... oh tak, baw się swoim ciałem, biodrami lekko i hałaśliwe, ojej jak ja to lubię, łaskawa naturo! Zboczenie to moje czy istne szaleństwo? Jestem tobą zauroczony malutka, zupełnie niepotrzebnie się kłócimy... zasnęłaś???? ja cie chrzenie, nie śpij, pogadaj, pomyśl o mnie przez moment, daj no spokój z tym marudzeniem, przecież jestem, czuje do ciebie tyle..sam nie wiem..jejku ale ty masz pupę, ale nogi, oh kręcą mnie, nie no właściwie więcej nawet, kurcze odpadam, zaraz nie wytrzymam..oh tak..już, właśnie
.....i obudziłam się kurde zmęczona....
wrócę tu jutro ;-)